Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 14
Pokaż wszystkie komentarzeW zasadzie o stan skuterów dbają miedzy innymi sami kierowcy . Wiadomo jak się mówi : "jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz " . Niestety może restauracje zamiast płacić za naprawy skuterów powinny zainwestować w jakieś małe szkolenia . Może to by im by bardziej się opłaciło .Często sam miałem do czynienia z takimi ludźmi którzy się dopiero uczyli jeździć na skuterach jak przyszli do tej pracy. Ale efekty było szybko widać po tym jak za szybko zaczęli kozaczyć . Tez jeździłem jako dostawca skuterem przez dwa lata i znam temat od podszewki . Widać wyraźny brak techniki jazdy . Podejdźcie kiedyś do dostawczego skutera i pociągnijcie za klamkę od tylnego hamulca (jeżeli nie jest hydrauliczny) . Co zobaczycie ? Wieeeeeeeelki luz . Wszyscy potrafią tylko hamować tylnym kołem .Co wychodzi przy awaryjnych hamowaniach itd.Nie ma się co dziwić potem ze te skutery wyglądają jak wyglądają . Co do ruchu miejskiego . No cóż ryzyko . A wiecie ze kucharze w restauracjach są na większą sumę ubezpieczeni niż skuterowi dostawcy ? ;) Wiadomo ze często się widzi szalejących dostawców po chodnikach i ulicach . Ale taka jest ich praca. Niestety im więcej dostaw zrobisz tym więcej zarobisz . Co do wyposażenia . Ciężki temat .... Niestety większość restauracji przy zakupie sprzętu dla dostawców myśli portfelem ewentualnymi premiami dla kierowników restauracji . Im więcej pieniędzy zaoszczędzą tym większa premia . Kaski kupowane za 45 zł . wiadomo na jakim portalu aukcyjnym , kurtki nie posiadające nawet kartonowego ochraniacza chociaż na jeden łokieć. Rękawice typowe z bazaru (zresztą jak napisał mój serdeczny przyjaciel z ławki Kozo) . To by było w tyle w takim małym skrócie . I pamiętajcie dajcie dostawcy przynajmniej jakieś 2 zł. żeby się chłopak ucieszył a nie pytanie w środku zimy ( pan na motorynce przyjechał ? Panu nie zimno ? ) Serdecznie pozdrawiam .
OdpowiedzSzukam dostawcy, który miał wypadek, lub który został pobity. Przygotowuję reportaż TV o dostawcach. Piszcie - gwarantuje anonimowość. M. biuromichal80@gmail.com
Odpowiedz